II.1 - ul. Lasockiego
Z ul. Lasockiego sytuacja wygląda następująco:
1. Tło historyczne
Mikro-osiedle przy ul. Lasockiego zbudowane zostało przez Spółdzielnię „Domek” w latach 50-tych. Skoro do tej pory nie potraktowano mikro-osiedla jako samowoli budowlanej to można domniemać, że Spółdzielnia Domek miała jakieś prawa do dysponowania gruntem. Z informacji uzyskanych od śp. Tadeusza Kuldanka wnioskujemy, że były to prawa Skarbu Państwa wywiedzione z reformy rolnej.
Problem w tym, że prawa Skarbu Państwa do tego terenu można wywieść z reformy rolnej tylko jeśli za wiążący przyjmie się stan prawny z 13 września 1944 (przy założeniu że znaczna część Milanówka została przymusowo scalona/zdeparcelowana przez niemiecką administrację z lat 1939-1945), a nie stan prawny wynikający z porządku prawnego zakładającego ciągłość Państwa Polskiego, a tym samym istnienie sparcelowanego majątku.
Na ten problem najprawdopodobniej natrafił likwidator Spółdzielni „Domek”, który w latach 1960-tych dokonał nabycia gruntów jeszcze raz w sposób zgodny z porządkiem prawnym zakładającym ciągłość Państwa Polskiego tj. w drodze zasiedzenia nieruchomości opuszczonej (sygn I Ns 365/64).
Wydaje się , że na koniec PRL-u i w latach 1990-tych sytuacja była jasna:
a) były prawa Skarbu Państwa wynikające z dekretu o przeprowadzeniu reformy rolnej (istniejące wyłącznie jeśli wiążący jest porządek prawny z 13 września 1944 roku), ale były one "wyczyszczone" zasiedzeniem
b) były prawa Skarbu Państwa wynikające z zasiedzenia nieruchomości opuszczonej; na tych prawach z wykonano na początku lat 90-tych komunalizację terenu mikro-osiedla oraz Parku Lasockiego a następnie zbyto skomunalizowane mikro-osiedle jego użytkownikom.
c) były jeszcze prawa przedwojennej Gminy Milanówek wynikające z przekazania jej gruntów na utworzenie parku z zapisem, ze jeśli zrobi się tam coś innego to należy wzmiankowane grunty zwrócić ofiarodawcom (tą wersję wypatrzeliśmy kiedyś w księdze hipotecznej i odnotowujemy ją jedynie dla porządku, bo wydaje się być tylko ciekawostką historyczną)
innymi słowy wydawać się mogło, że na tym żadnego bałaganu zrobić się nie da
2. Kilka lat temu...
Kilka lat temu pewna hmm... brązowa wonna substancja trafiła w wentylator gdyż mieszkańcy mikro-osiedla dowiedzieli się, że pozbawieni są drogi (znaczy drogi prowadzącej do mikro-osiedla ul. Lasockiego).
Nie znaczy to bynajmniej, że ktoś wjechał buldożerem i zlikwidował ul.Lasockiego, którą latami użytkowano, której nadano nazwę, umieszczono w spisie ulic, która była podstawą adresu na którą otrzymywali korespondencję itp. Nic takiego się nie stało. Mieszkańcy mikro-osiedka zostali po prostu nagle urzędowo poinformowani, że … drogi nie ma. Od tego czasu mieszkańcy toczą boje z urzędem o przywrócenie im drogi. A przynajmniej toczyli do czasu kiedy zmarł p. Kuldanek i jego małżonka.
W ten sposób ul. Lasockiego stała się doskonałym przypadkiem testowym dla sprawdzenia czy rzeczywiście podstawą milanowskich problemów z nieruchomościami jest zmiana sposobu wykonania reformy rolnej i oparcie jej na stanie prawnym z 13 września 1944 roku (więcej link). Bowiem w zależności od tego czy sprawę ocenia się w porządku prawnym wynikającym z zasady ciągłości Państwa Polskiego na linii IIRP-PKWN/PRL-IIIRP czy w porządku prawnym zakładającym ciągłość ze stanem prawnym z 13 września 1944 roku sytuacja wygląda inaczej.
3. Ocena według porządku prawnego wynikającego z zasady ciągłości Państwa Polskiego.
W tym porządku prawnym sprawa jest prosta jak drut. Co prawda Spółdzielnia „Domek” wybudowała osiedle na terenie, który NIE należał się Skarbowi Państwa w/g porządku prawnego wynikającego z zasady ciągłości Państwa Polskiego, ale potem sprawa została "wyprostowana" zasiedzeniem nieruchomości opuszczonej. Prawa drobnych właścicieli z mikro-osiedla nabyte w dobrej wierze zostały uszanowane i uporządkowane umożliwieniem nabycia nieruchomości po przejęciu ich przez Gminę Milanówek na drodze komunalizacji. Droga prowadząca do osiedla istniała , co potwierdzają liczne dokumenty:
https://www.facebook.com/milanleakspl/posts/pfbid02KF4izkzYuYu52A6xS8qtVjW4B1KMp33D5YmatrE6vSkn3EK49Sv33tZmQNNyc9eYl
https://www.facebook.com/milanleakspl/posts/pfbid019LggswQD99KaENTQMK29XGV4rthY7vCQrNvcmHx1E1twSeniDKZtb1BXKtARBV8l
https://www.facebook.com/milanleakspl/posts/pfbid0Q9n1SLVAbpfwtykbVg57yzJBv7jqMDG3jj3u33BRWa3s8byaFGb2phjyBBKX23LUl
https://www.facebook.com/milanleakspl/posts/pfbid0uihiBbT2wwLbsyDmL3uq2RKdqPGFuPxGoxsGzgHCxK6cKccX82sPx9sBKn8ebrpgl
https://www.facebook.com/milanleakspl/posts/pfbid02J1rw9ZTty5iNgYakzFjRdhZBpksSmNuYQbhXYricrqqWhnMSockAaaCv3u3PHkk7l
https://www.facebook.com/milanleakspl/posts/pfbid03ZEn4VkhTBvD18tXDLAMqMoNa1NzxMY2Fr3Kh73wdMt8YrezEKdBVpDxqY4XnsjMl
Jeżeli więc Gmina Milanówek ma jakieś wątpliwości co do istnienia drogi (aczkolwiek wyobraźni nam nie starcza by domyśleć się z czego one w tym porządku prawnym mogłyby wynikać ), to ich jedyną przyczyną mogą być co najwyżej działania samej Gminy Milanówek gmatwające dokładną lokalizację drogi i powinny być prędziutko naprawione. Co nie powinno być żadnym problemem biorąc pod uwagę, że droga przebiega po terenie gminnym. Trwająca od kilku lat zwłoka w załatwieniu sprawy powinna znaleźć się w orbicie zainteresowania organów nadzoru jako potencjalna podstawa do zbadania czy nie zaszło naruszenia pewnej ilości przepisów prawa i czy nie podejmuje się działań na szkodę Gminy Milanówek/Skarbu Państwa.
4. Ocena w porządku prawnym zakładającym ciągłość ze stanem prawnym z dnia 13 września 1944 roku (czyli przy założeniu zmiany sposobu wykonania reformy rolnej będącej konsekwencją literalnego odczytu współczesnego orzecznictwa w sprawie reformy rolnej)
W tym porządku prawnym sprawa jest rzeczywiście niezwykle skomplikowana i uporządkowanie jej musi być poprzedzone szeregiem ustaleń np
a) Ustalenia wymaga kto jest właścicielem terenu na którym ma być droga i z jakiego tytułu (co może być niezmiernie niezręczne gdy ten teren np. "zreprywatyzowano" w oparciu o stan prawny z 13 września 1944 roku - pozdrawiamy w tym miejscu serdecznie pomysłodawców "przestawiania" dworu Lasockiego na miejsce mini-osiedla ;-)
b) Ponieważ jedynym uzasadnieniem potrzeby drogi jest mini-osiedle, to trzeba ustalić status prawny osób które co prawda nabyły od Gminy Milanówek nieruchomości wchodzące w skład mini-osiedla, ale w oparciu o zasiedzenie, które jest nielegalne w tym porządku prawnym
c) Trzeba skorygować księgi wieczyste terenu w oparciu o "właściwy" stan prawny co może być bardzo skomplikowane jeśli "właściwy" stan prawny wynika z reformy rolnej dotykającej znacznej części Milanówka. Szereg mieszkańców których prawa do nieruchomości wywodzą się z porządku prawnego wynikającego z zasady ciągłości Państwa Polskiego mogłoby się mocno zdenerwować na wieść, że ich nieruchomości właściwie to są własnością Skarbu Państwa, który nabył je w drodze reformy rolnej opartej o uznanie za legalne przymusowych czynności niemieckiej administracji okupacyjnej (których nawet PKWN/PRL nie uznawał za legalne).
I tak dalej. Innymi słowy w tej sytuacji zwlekanie z załatwieniem sprawy ul. Lasockiego i nie udzielanie informacji odnośnie powodów tej zwłoki może być całkowicie uzasadnione zwłaszcza jeśli hmm.. lokalne instytucje całkowicie prawidłowo stosują procedury przewidziane dla obsługi takiej skomplikowanej i wielowątkowej sytuacji ;-)
Nawiasem mówiąc to te procedury "przewidziane dla obsługi takiej skomplikowanej i wielowątkowej sytuacji, oceniane w porządku prawnym zakładającym ciągłość Państwa Polskiego na linii II RP- PKWN/PRL - III RP, można streścić jako nie potwierdzanie niczego co wskazywałoby na uznawanie porządku prawnego wynikającego ciągłości Państwa Polskiego, nic nie mówienie osobom hmm... nie mającym słynnej umiejętności „właściwego odczytu i komentarza” i szukanie jakichkolwiek „dowodów”, że stan faktyczny odpowiada porządkowi prawnemu z 13 września 1944 roku. Jednak zanim zaczniemy się na te procedury oburzać , to warto przyjrzeć się im w porządku prawnym zakładającym ciągłość z datą 13 września 1944. Być może w tym drugim porządku nie bardzo nawet jest się czego czepiać. Wprost przeciwnie należy pogratulować lokalnym instytucjom, że od lat dzielnie trwają na posterunku broniąc mienia Skarbu Państwa przed podejrzanymi osobnikami żerującymi na „komunistycznym bałaganie” ;-)
W tej sytuacji jako wzorowy egzemplarz społeczeństwa obywatelskiego ;-) postanowiliśmy spełnić swój obywatelski obowiązek i napisać do organów nadzoru sprawdzając na którym porządku prawnym oprą swoja ocenę działań lokalnych instytucji.
do: Wojewoda Mazowiecki
Szanowni Państwo,
W ślad za pismem z dnia 16.11.2023 przesyłamy Państwu informację o przypadku ul. Lasockiego w którym ocena sposobu działania Urzędu Miasta Milanówka zależy od tego czy dokonuje jej się w porządku prawnym zakładającym ciągłość Państwa Polskiego na linii II RP-PRL-III RP czy też podstawą dla oceny jest współczesna zmiana sposobu wykonania reformy rolnej wynikająca z literalnego odczytu linii orzeczniczej SN z okresu PKWN/PRL , która po podtrzymaniu jej w innych warunkach prawno-ustrojowych zmieniła swoje znaczenie (więcej w piśmie z dnia 16.11.2023)
Sprawa ul. Lasockiego powinna być Państwu znana (choćby z racji postępowań nadzorczych dotyczących nieprawidłowości związanych z drogami publicznymi w Milanówku) Na wszelki wypadek pod poniższym linkiem znajdą Państwo jednak najbardziej istotne fakty dotyczące tej sprawy (link)
Należy wskazać iż sposób zadziałania Państwa w tej sprawie jako organu nadzoru jest bezpośrednio zależny od tego w jakim porządku prawnym oceniana jest sprawa
a) W porządku prawnym zakładającym ciągłość Państwa Polskiego na linii IIRP-PKWN/PRL-IIIRP (tj nielegalność przymusowych scaleń z okresu administracji niemieckiej z lat 1939-1944) sprawa jest trywialna. Na terenie będącym własnością Gminy Milanówek istnieje dobrze udokumentowana droga publiczna prowadząca do legalnie postawionych domów, które wraz z posesjami na których się znajdują, zostały zbyte przez Gminę Milanówek w latach 90-tych ich aktualnym właścicielom po dokonaniu wcześniej ich komunalizacji. Zabałaganienie stanu prawnego drogi jest ewidentną winą Gminy Milanówek (względnie jej poprzedników prawnych) i nie ma żadnych przeszkód do jego wyprostowania. Trwająca od kilku lat zwłoka UMM w załatwieniu sprawy powinna zostać zaadresowana przez organy nadzoru jako ewidentna nieprawidłowość/ możliwe naruszenie prawa/działanie na szkodę zarówno prywatnego interesu jak i interesu Skarbu Państwa /Gminy Milanówek.
b) W porządku prawnym zdefiniowanym zmianą sposobu wykonania reformy rolnej i powiązaniu jej ze stanem prawnym z dnia 13 września 1944 roku (co może wynikać z literalnego odczytu PRL-owskiego orzecznictwa SN podtrzymanego w innych warunkach prawno-ustrojowych - więcej w piśmie z dnia 16.11.2023) sprawa jest rzeczywiście niezwykle skomplikowana i wymaga poczynienia szeregu złożonych ustaleń. W tym:
- Ustalenia wymaga kto jest właścicielem terenu na którym ma przebiegać droga i z jakiego tytułu (co może być niezmiernie niezręczne jeśli teren np. "zreprywatyzowano" na stanie prawnym z 13 września 1944 roku)
- Ponieważ jedynym uzasadnieniem potrzeby drogi jest mini-osiedle do którego droga prowadzi , to trzeba ustalić jego status prawny oraz status osób, które co prawda nabyły od Gminy Milanówek nieruchomości wchodzące w skład mini-osiedla, ale w oparciu o zasiedzenie nieruchomości opuszczonej, które jest bezprawne w porządku prawnym zakładającym ciągłość ze stanem prawnym z 13 września 1944 roku (bezprawne było zasiadywanie nieruchomości, które Skarb Państwa już nabył z innego tytułu)
- Trzeba skorygować księgi wieczyste terenu w oparciu o "właściwy" stan prawny co może być bardzo skomplikowane jeśli "właściwy" stan prawny wynika z reformy rolnej dotykającej znaczną części Milanówka. Wiązało by się to najprawdopodobniej z wyjaśnieniem także spraw szeregu innych nieruchomości które w porządku prawnym zakładającym ciągłość Państwa Polskiego na linii II RP-PRL-IIIRP są prywatną własnością, natomiast w przypadku gdy za podstawę wykonania reformy rolnej uznawany jest stan prawny z 13 września 1944 roku ukształtowany przymusowymi czynnościami niemieckiej administracji okupacyjnej (których nawet PKWN/PRL nie uznawał za legalne) są własnością Skarbu Państwa
itp.
W tej sytuacji zwłoka UMM w załatwieniu sprawy może być rzeczywiście uzasadniona stopniem skomplikowania i wielowątkowości sprawy, a Państwo nie mają obowiązku jakiejkolwiek reakcji wobec długiej historii prowadzenia podobnych spraw przez UMM w sposób zgodny z obowiązującymi procedurami przewidzianymi dla obsługi takich skomplikowanych i wielowątkowych sytuacji.
Jak łatwo zauważyć Państwa dotychczasowe stanowisko w sprawie (nie dopatrywanie się nieprawidłowości w działaniach lokalnych instytucji) zostało w sposób ewidentny sformułowane w tym drugim porządku prawnym.
Wobec powyższego zwracamy się z zapytaniem czy podtrzymują Państwo swoje stanowisko.
Wskazujemy, że podtrzymanie stanowiska nie może być interpretowane inaczej niż jako potwierdzenie iż powodem „nierozwiązywalności" sprawy ul. Lasockiego jest współczesna zmiana sposobu wykonania reformy rolnej, której podstawą jest literalny odczyt PRL-owskiego orzecznictwa SN podtrzymanego w innych warunkach prawno-ustrojowych.
z poważaniem
milanleaks.pl
##
do: SN, TK, NSA, ABW
Szanowni Państwo,
W nawiązaniu do pisma z dnia 16.11.2023 przesyłamy pismo skierowane do Wojewody Mazowieckiego w sprawie która wydaje się być konsekwencją zmiany sposobu wykonania reformy rolnej będący konsekwencją literalnego odczytu linii orzeczniczej SN z okresu PKWN/PRL , która po podtrzymaniu jej w innych warunkach prawno-ustrojowych zmieniła swoje znaczenie (więcej w piśmie z dnia 16.11.2023)
Jeżeli interpretacja prawa (interpretacja znaczenia linii orzeczniczej SN) przez instytucje samorządowe/państwowe, która wydaje się leżeć u podstaw opisanego przypadku nie jest zgodna z Państwa intencjami rozumiemy, że podejmą Państwo energiczne działania celem zaadresowania tej sprawy.
Na marginesie należy przypomnieć, że w świetle tego iż skutkiem wskazanej interpretacji prawa jest potwierdzanie przez instytucje samorządowe/państwowe o legalności przymusowych czynności (scaleń) niemieckiej administracji okupacyjnej (których nawet PKWN/PRL nie uznawał za legalne), a także tzw. casusu Ihlena Państwa działanie/zaniechanie w tej sprawie nie może być uznawane za pozbawione znaczenia prawnego.
Z poważaniem
milanleaks.pl
1. Tło historyczne
Mikro-osiedle przy ul. Lasockiego zbudowane zostało przez Spółdzielnię „Domek” w latach 50-tych. Skoro do tej pory nie potraktowano mikro-osiedla jako samowoli budowlanej to można domniemać, że Spółdzielnia Domek miała jakieś prawa do dysponowania gruntem. Z informacji uzyskanych od śp. Tadeusza Kuldanka wnioskujemy, że były to prawa Skarbu Państwa wywiedzione z reformy rolnej.
Problem w tym, że prawa Skarbu Państwa do tego terenu można wywieść z reformy rolnej tylko jeśli za wiążący przyjmie się stan prawny z 13 września 1944 (przy założeniu że znaczna część Milanówka została przymusowo scalona/zdeparcelowana przez niemiecką administrację z lat 1939-1945), a nie stan prawny wynikający z porządku prawnego zakładającego ciągłość Państwa Polskiego, a tym samym istnienie sparcelowanego majątku.
Na ten problem najprawdopodobniej natrafił likwidator Spółdzielni „Domek”, który w latach 1960-tych dokonał nabycia gruntów jeszcze raz w sposób zgodny z porządkiem prawnym zakładającym ciągłość Państwa Polskiego tj. w drodze zasiedzenia nieruchomości opuszczonej (sygn I Ns 365/64).
Wydaje się , że na koniec PRL-u i w latach 1990-tych sytuacja była jasna:
a) były prawa Skarbu Państwa wynikające z dekretu o przeprowadzeniu reformy rolnej (istniejące wyłącznie jeśli wiążący jest porządek prawny z 13 września 1944 roku), ale były one "wyczyszczone" zasiedzeniem
b) były prawa Skarbu Państwa wynikające z zasiedzenia nieruchomości opuszczonej; na tych prawach z wykonano na początku lat 90-tych komunalizację terenu mikro-osiedla oraz Parku Lasockiego a następnie zbyto skomunalizowane mikro-osiedle jego użytkownikom.
c) były jeszcze prawa przedwojennej Gminy Milanówek wynikające z przekazania jej gruntów na utworzenie parku z zapisem, ze jeśli zrobi się tam coś innego to należy wzmiankowane grunty zwrócić ofiarodawcom (tą wersję wypatrzeliśmy kiedyś w księdze hipotecznej i odnotowujemy ją jedynie dla porządku, bo wydaje się być tylko ciekawostką historyczną)
innymi słowy wydawać się mogło, że na tym żadnego bałaganu zrobić się nie da
2. Kilka lat temu...
Kilka lat temu pewna hmm... brązowa wonna substancja trafiła w wentylator gdyż mieszkańcy mikro-osiedla dowiedzieli się, że pozbawieni są drogi (znaczy drogi prowadzącej do mikro-osiedla ul. Lasockiego).
Nie znaczy to bynajmniej, że ktoś wjechał buldożerem i zlikwidował ul.Lasockiego, którą latami użytkowano, której nadano nazwę, umieszczono w spisie ulic, która była podstawą adresu na którą otrzymywali korespondencję itp. Nic takiego się nie stało. Mieszkańcy mikro-osiedka zostali po prostu nagle urzędowo poinformowani, że … drogi nie ma. Od tego czasu mieszkańcy toczą boje z urzędem o przywrócenie im drogi. A przynajmniej toczyli do czasu kiedy zmarł p. Kuldanek i jego małżonka.
W ten sposób ul. Lasockiego stała się doskonałym przypadkiem testowym dla sprawdzenia czy rzeczywiście podstawą milanowskich problemów z nieruchomościami jest zmiana sposobu wykonania reformy rolnej i oparcie jej na stanie prawnym z 13 września 1944 roku (więcej link). Bowiem w zależności od tego czy sprawę ocenia się w porządku prawnym wynikającym z zasady ciągłości Państwa Polskiego na linii IIRP-PKWN/PRL-IIIRP czy w porządku prawnym zakładającym ciągłość ze stanem prawnym z 13 września 1944 roku sytuacja wygląda inaczej.
3. Ocena według porządku prawnego wynikającego z zasady ciągłości Państwa Polskiego.
W tym porządku prawnym sprawa jest prosta jak drut. Co prawda Spółdzielnia „Domek” wybudowała osiedle na terenie, który NIE należał się Skarbowi Państwa w/g porządku prawnego wynikającego z zasady ciągłości Państwa Polskiego, ale potem sprawa została "wyprostowana" zasiedzeniem nieruchomości opuszczonej. Prawa drobnych właścicieli z mikro-osiedla nabyte w dobrej wierze zostały uszanowane i uporządkowane umożliwieniem nabycia nieruchomości po przejęciu ich przez Gminę Milanówek na drodze komunalizacji. Droga prowadząca do osiedla istniała , co potwierdzają liczne dokumenty:
https://www.facebook.com/milanleakspl/posts/pfbid02KF4izkzYuYu52A6xS8qtVjW4B1KMp33D5YmatrE6vSkn3EK49Sv33tZmQNNyc9eYl
https://www.facebook.com/milanleakspl/posts/pfbid019LggswQD99KaENTQMK29XGV4rthY7vCQrNvcmHx1E1twSeniDKZtb1BXKtARBV8l
https://www.facebook.com/milanleakspl/posts/pfbid0Q9n1SLVAbpfwtykbVg57yzJBv7jqMDG3jj3u33BRWa3s8byaFGb2phjyBBKX23LUl
https://www.facebook.com/milanleakspl/posts/pfbid0uihiBbT2wwLbsyDmL3uq2RKdqPGFuPxGoxsGzgHCxK6cKccX82sPx9sBKn8ebrpgl
https://www.facebook.com/milanleakspl/posts/pfbid02J1rw9ZTty5iNgYakzFjRdhZBpksSmNuYQbhXYricrqqWhnMSockAaaCv3u3PHkk7l
https://www.facebook.com/milanleakspl/posts/pfbid03ZEn4VkhTBvD18tXDLAMqMoNa1NzxMY2Fr3Kh73wdMt8YrezEKdBVpDxqY4XnsjMl
Jeżeli więc Gmina Milanówek ma jakieś wątpliwości co do istnienia drogi (aczkolwiek wyobraźni nam nie starcza by domyśleć się z czego one w tym porządku prawnym mogłyby wynikać ), to ich jedyną przyczyną mogą być co najwyżej działania samej Gminy Milanówek gmatwające dokładną lokalizację drogi i powinny być prędziutko naprawione. Co nie powinno być żadnym problemem biorąc pod uwagę, że droga przebiega po terenie gminnym. Trwająca od kilku lat zwłoka w załatwieniu sprawy powinna znaleźć się w orbicie zainteresowania organów nadzoru jako potencjalna podstawa do zbadania czy nie zaszło naruszenia pewnej ilości przepisów prawa i czy nie podejmuje się działań na szkodę Gminy Milanówek/Skarbu Państwa.
4. Ocena w porządku prawnym zakładającym ciągłość ze stanem prawnym z dnia 13 września 1944 roku (czyli przy założeniu zmiany sposobu wykonania reformy rolnej będącej konsekwencją literalnego odczytu współczesnego orzecznictwa w sprawie reformy rolnej)
W tym porządku prawnym sprawa jest rzeczywiście niezwykle skomplikowana i uporządkowanie jej musi być poprzedzone szeregiem ustaleń np
a) Ustalenia wymaga kto jest właścicielem terenu na którym ma być droga i z jakiego tytułu (co może być niezmiernie niezręczne gdy ten teren np. "zreprywatyzowano" w oparciu o stan prawny z 13 września 1944 roku - pozdrawiamy w tym miejscu serdecznie pomysłodawców "przestawiania" dworu Lasockiego na miejsce mini-osiedla ;-)
b) Ponieważ jedynym uzasadnieniem potrzeby drogi jest mini-osiedle, to trzeba ustalić status prawny osób które co prawda nabyły od Gminy Milanówek nieruchomości wchodzące w skład mini-osiedla, ale w oparciu o zasiedzenie, które jest nielegalne w tym porządku prawnym
c) Trzeba skorygować księgi wieczyste terenu w oparciu o "właściwy" stan prawny co może być bardzo skomplikowane jeśli "właściwy" stan prawny wynika z reformy rolnej dotykającej znacznej części Milanówka. Szereg mieszkańców których prawa do nieruchomości wywodzą się z porządku prawnego wynikającego z zasady ciągłości Państwa Polskiego mogłoby się mocno zdenerwować na wieść, że ich nieruchomości właściwie to są własnością Skarbu Państwa, który nabył je w drodze reformy rolnej opartej o uznanie za legalne przymusowych czynności niemieckiej administracji okupacyjnej (których nawet PKWN/PRL nie uznawał za legalne).
I tak dalej. Innymi słowy w tej sytuacji zwlekanie z załatwieniem sprawy ul. Lasockiego i nie udzielanie informacji odnośnie powodów tej zwłoki może być całkowicie uzasadnione zwłaszcza jeśli hmm.. lokalne instytucje całkowicie prawidłowo stosują procedury przewidziane dla obsługi takiej skomplikowanej i wielowątkowej sytuacji ;-)
Nawiasem mówiąc to te procedury "przewidziane dla obsługi takiej skomplikowanej i wielowątkowej sytuacji, oceniane w porządku prawnym zakładającym ciągłość Państwa Polskiego na linii II RP- PKWN/PRL - III RP, można streścić jako nie potwierdzanie niczego co wskazywałoby na uznawanie porządku prawnego wynikającego ciągłości Państwa Polskiego, nic nie mówienie osobom hmm... nie mającym słynnej umiejętności „właściwego odczytu i komentarza” i szukanie jakichkolwiek „dowodów”, że stan faktyczny odpowiada porządkowi prawnemu z 13 września 1944 roku. Jednak zanim zaczniemy się na te procedury oburzać , to warto przyjrzeć się im w porządku prawnym zakładającym ciągłość z datą 13 września 1944. Być może w tym drugim porządku nie bardzo nawet jest się czego czepiać. Wprost przeciwnie należy pogratulować lokalnym instytucjom, że od lat dzielnie trwają na posterunku broniąc mienia Skarbu Państwa przed podejrzanymi osobnikami żerującymi na „komunistycznym bałaganie” ;-)
W tej sytuacji jako wzorowy egzemplarz społeczeństwa obywatelskiego ;-) postanowiliśmy spełnić swój obywatelski obowiązek i napisać do organów nadzoru sprawdzając na którym porządku prawnym oprą swoja ocenę działań lokalnych instytucji.
do: Wojewoda Mazowiecki
Szanowni Państwo,
W ślad za pismem z dnia 16.11.2023 przesyłamy Państwu informację o przypadku ul. Lasockiego w którym ocena sposobu działania Urzędu Miasta Milanówka zależy od tego czy dokonuje jej się w porządku prawnym zakładającym ciągłość Państwa Polskiego na linii II RP-PRL-III RP czy też podstawą dla oceny jest współczesna zmiana sposobu wykonania reformy rolnej wynikająca z literalnego odczytu linii orzeczniczej SN z okresu PKWN/PRL , która po podtrzymaniu jej w innych warunkach prawno-ustrojowych zmieniła swoje znaczenie (więcej w piśmie z dnia 16.11.2023)
Sprawa ul. Lasockiego powinna być Państwu znana (choćby z racji postępowań nadzorczych dotyczących nieprawidłowości związanych z drogami publicznymi w Milanówku) Na wszelki wypadek pod poniższym linkiem znajdą Państwo jednak najbardziej istotne fakty dotyczące tej sprawy (link)
Należy wskazać iż sposób zadziałania Państwa w tej sprawie jako organu nadzoru jest bezpośrednio zależny od tego w jakim porządku prawnym oceniana jest sprawa
a) W porządku prawnym zakładającym ciągłość Państwa Polskiego na linii IIRP-PKWN/PRL-IIIRP (tj nielegalność przymusowych scaleń z okresu administracji niemieckiej z lat 1939-1944) sprawa jest trywialna. Na terenie będącym własnością Gminy Milanówek istnieje dobrze udokumentowana droga publiczna prowadząca do legalnie postawionych domów, które wraz z posesjami na których się znajdują, zostały zbyte przez Gminę Milanówek w latach 90-tych ich aktualnym właścicielom po dokonaniu wcześniej ich komunalizacji. Zabałaganienie stanu prawnego drogi jest ewidentną winą Gminy Milanówek (względnie jej poprzedników prawnych) i nie ma żadnych przeszkód do jego wyprostowania. Trwająca od kilku lat zwłoka UMM w załatwieniu sprawy powinna zostać zaadresowana przez organy nadzoru jako ewidentna nieprawidłowość/ możliwe naruszenie prawa/działanie na szkodę zarówno prywatnego interesu jak i interesu Skarbu Państwa /Gminy Milanówek.
b) W porządku prawnym zdefiniowanym zmianą sposobu wykonania reformy rolnej i powiązaniu jej ze stanem prawnym z dnia 13 września 1944 roku (co może wynikać z literalnego odczytu PRL-owskiego orzecznictwa SN podtrzymanego w innych warunkach prawno-ustrojowych - więcej w piśmie z dnia 16.11.2023) sprawa jest rzeczywiście niezwykle skomplikowana i wymaga poczynienia szeregu złożonych ustaleń. W tym:
- Ustalenia wymaga kto jest właścicielem terenu na którym ma przebiegać droga i z jakiego tytułu (co może być niezmiernie niezręczne jeśli teren np. "zreprywatyzowano" na stanie prawnym z 13 września 1944 roku)
- Ponieważ jedynym uzasadnieniem potrzeby drogi jest mini-osiedle do którego droga prowadzi , to trzeba ustalić jego status prawny oraz status osób, które co prawda nabyły od Gminy Milanówek nieruchomości wchodzące w skład mini-osiedla, ale w oparciu o zasiedzenie nieruchomości opuszczonej, które jest bezprawne w porządku prawnym zakładającym ciągłość ze stanem prawnym z 13 września 1944 roku (bezprawne było zasiadywanie nieruchomości, które Skarb Państwa już nabył z innego tytułu)
- Trzeba skorygować księgi wieczyste terenu w oparciu o "właściwy" stan prawny co może być bardzo skomplikowane jeśli "właściwy" stan prawny wynika z reformy rolnej dotykającej znaczną części Milanówka. Wiązało by się to najprawdopodobniej z wyjaśnieniem także spraw szeregu innych nieruchomości które w porządku prawnym zakładającym ciągłość Państwa Polskiego na linii II RP-PRL-IIIRP są prywatną własnością, natomiast w przypadku gdy za podstawę wykonania reformy rolnej uznawany jest stan prawny z 13 września 1944 roku ukształtowany przymusowymi czynnościami niemieckiej administracji okupacyjnej (których nawet PKWN/PRL nie uznawał za legalne) są własnością Skarbu Państwa
itp.
W tej sytuacji zwłoka UMM w załatwieniu sprawy może być rzeczywiście uzasadniona stopniem skomplikowania i wielowątkowości sprawy, a Państwo nie mają obowiązku jakiejkolwiek reakcji wobec długiej historii prowadzenia podobnych spraw przez UMM w sposób zgodny z obowiązującymi procedurami przewidzianymi dla obsługi takich skomplikowanych i wielowątkowych sytuacji.
Jak łatwo zauważyć Państwa dotychczasowe stanowisko w sprawie (nie dopatrywanie się nieprawidłowości w działaniach lokalnych instytucji) zostało w sposób ewidentny sformułowane w tym drugim porządku prawnym.
Wobec powyższego zwracamy się z zapytaniem czy podtrzymują Państwo swoje stanowisko.
Wskazujemy, że podtrzymanie stanowiska nie może być interpretowane inaczej niż jako potwierdzenie iż powodem „nierozwiązywalności" sprawy ul. Lasockiego jest współczesna zmiana sposobu wykonania reformy rolnej, której podstawą jest literalny odczyt PRL-owskiego orzecznictwa SN podtrzymanego w innych warunkach prawno-ustrojowych.
z poważaniem
milanleaks.pl
##
do: SN, TK, NSA, ABW
Szanowni Państwo,
W nawiązaniu do pisma z dnia 16.11.2023 przesyłamy pismo skierowane do Wojewody Mazowieckiego w sprawie która wydaje się być konsekwencją zmiany sposobu wykonania reformy rolnej będący konsekwencją literalnego odczytu linii orzeczniczej SN z okresu PKWN/PRL , która po podtrzymaniu jej w innych warunkach prawno-ustrojowych zmieniła swoje znaczenie (więcej w piśmie z dnia 16.11.2023)
Jeżeli interpretacja prawa (interpretacja znaczenia linii orzeczniczej SN) przez instytucje samorządowe/państwowe, która wydaje się leżeć u podstaw opisanego przypadku nie jest zgodna z Państwa intencjami rozumiemy, że podejmą Państwo energiczne działania celem zaadresowania tej sprawy.
Na marginesie należy przypomnieć, że w świetle tego iż skutkiem wskazanej interpretacji prawa jest potwierdzanie przez instytucje samorządowe/państwowe o legalności przymusowych czynności (scaleń) niemieckiej administracji okupacyjnej (których nawet PKWN/PRL nie uznawał za legalne), a także tzw. casusu Ihlena Państwa działanie/zaniechanie w tej sprawie nie może być uznawane za pozbawione znaczenia prawnego.
Z poważaniem
milanleaks.pl